31 grudnia 2020 roku to data postawienia kopalni „Olkusz-Pomorzany” w stan likwidacji. Proces likwidacji prowadzony jest w oparciu o Plan Ruchu likwidowanego zakładu górniczego zatwierdzony przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Krakowie.

W mediach społecznościowych, w gazetach lokalnych i ogólnopolskich trwa „nagonka” na ZGH „Bolesław” S.A. w Bukownie, jako głównego sprawcę „katastrofy ekologicznej”, w związku z zaprzestaniem pompowania wody z kopalni „Olkusz-Pomorzany”, która była podstawowym źródłem zasilania rzek Sztoły, Baby i Białej.

Konsekwencją postawienia w stan likwidacji ostatniej funkcjonującej kopalni ZGH „Bolesław” S.A. było wyłączenie na przełomie grudnia 2021 i stycznia 2022 pomp głównego odwadniania, które od przeszło 60 lat odwadniały złoża rud cynku i ołowiu i pozwalały eksploatować cenny kruszec zalegający na głębokości do ponad 100 metrów. W związku z wyczerpaniem się zasobów rud i malejącą zawartością cynku i ołowiu, Zarząd ZGH podjął w 2020 roku trudną decyzję o zakończeniu wydobycia i likwidacji kopalni „Olkusz-Pomorzany”. Dokumentacja dotycząca likwidacji została sporządzona, zaopiniowana i zatwierdzona przez wszystkie instytucje, zgodnie z obowiązującym stanem prawnym.

Ekolodzy skupieni wokół Zielonego Ringu Przemszy postawili sobie za cel udowodnić, że ZGH „Bolesław” S.A., pomimo otrzymania wszelkich wymaganych prawem zgód i opinii właściwych instytucji dla takiego sposobu prowadzenia likwidacji kopalni, są odpowiedzialne za straty w ekosystemie rzek Sztoła, Baba i Białej, nadużywając często zwrotu „katastrofa ekologiczna”. Zarzucają również, że w wyniku zatopienia kopalni rud cynku i ołowiu „Olkusz-Pomorzany” „Zatrute zostaną również ujęcia wody pitnej dla mieszkańców Dąbrowy Górniczej, Olkusza, Sławkowa, a z czasem także Jaworzna i Sosnowca”. Takie sformułowania ze strony Prezesa Zielonego Ringu Przemszy Włodzimierza Wieczorka padły na łamach „Gazety Wyborczej”.

Odnosząc się do tych zarzutów przytaczamy w skrócie opinie ekspertów, które ukazały się na łamach Gazety Olkuskiej 18 stycznia 2022 roku oraz w Dzienniku Zachodnim obalające argumenty ekologów Zielonego Ringu Przemszy.

Woda to żywioł, z którym musiało się mierzyć wiele pokoleń górników. Od wieków to ona decydowała o pozycji tych, dla których górnictwo było źródłem utrzymania, często jedynym. Gdy w XVI-XVII wieku budowano sztolnie odwadniające złoża rud ołowiu i srebra to był to złoty wiek górnictwa olkuskiego. Dzięki tym wybitnym osiągnięciom inżynieryjnym żywioł – woda został ujarzmiony. Historia kopalnictwa pokazuje też smutne oblicze, gdyż zarządzający sztolniami nie dołożyli starań, aby utrzymać je w należytym stanie. Zdewastowane, nie remontowane popadały w ruinę i nie spełniały swojej ważnej roli.

Jak piszą Andrzej Czylok i Andrzej Tyc:

..Pokłosiem tych wielowiekowych zmagań jest odkształcenie stosunków wodnych, zmiany w sieci wód powierzchniowych, w tym zanik naturalnych cieków oraz powstanie sztucznych kanałów.

..Weszliśmy w te nowe czasy również z poczuciem, że trwający przez ostatnie kilkadziesiąt lat stan pozornej równowagi środowiskowej z bystrymi, choć najczęściej nieco mętnymi rzekami to stan normalny.

Z tym większą trudnością przyjmujemy fakt wyłączenia pomp w kopalniach olkuskich i zaprzestania odprowadzania wód dołowych do rzek Białej i Sztoły. Trzeba na to jednak spojrzeć racjonalnie i uznać, że wraz z zakończeniem podziemnej eksploatacji kruszców olkuskich i odwadniania kopalń rozpoczyna się proces odbudowy stosunków wodnych i kształtowania bardziej stabilnych, niezależnych od wydajności pomp górniczych, układów w środowisku przyrodniczym….

Oczywiście ZGH „Bolesław” S.A. zdawały sobie sprawę, że ich działalność górnicza wpływa na zmiany ekosystemu rzek Białej i Sztoły. Przewidując skutki jakie niesie ze sobą zaprzestanie odwadniania kopalni wcześniej przygotowały się, aby zminimalizować …stres środowiskowy w dolinach rzecznych…

Podjęte zostały już wcześniej działania łagodzące skutki zaprzestania pompowania wody z kopalni do tych rzek. Winne one zapewnić funkcjonowanie ekosystemów dolinnych zarówno doraźnie jak i w dalszej perspektywie.

I tak w przypadku rzeki Białej zadbano o to, aby zatrzymać żyjące w niej bobry, które są podstawowym elementem ekosystemu doliny Białej, kształtującym środowisko i mającym duży wpływ na inne komponenty tego ekosystemu.

…Zwierzęta te poprzez piętrzenie potrafią ograniczyć spływ niewielkiej nawet ilości przepływającej wody jaka pozostanie w dolinie Białej. Sprzyjać to będzie utrzymaniu cennych siedlisk przyrodniczych wykształconych w środkowym i dolnym odcinku doliny oraz miejsc rozrodczych dla płazów. Niestety, obok niedoboru wody istotnym czynnikiem ekologicznym, niekorzystnie wpływającym na bobry po zakończeniu odwodnienia kopalń olkuskich jest zmiana temperatury wody. Utrzymujące niemal stałą, dodatnią temperaturę wody dołowe stanowiły atrakcyjne siedlisko dla bobrów, które dzięki niezamarzającemu otoczeniu koryta rzecznego mogą konsumować rośliny zielne także zimą. ……

Jak piszą naukowcy… Aby w nowych warunkach nie doprowadzić do drastycznych zmian w dostępności pokarmu poprzez zamarznięcie niewielkiej ilości wody i umożliwić bobrom piętrzenie i tworzenie rozlewisk dostarczone im zostały duże ilości gałęzi i pni osiki i wierzby. Znaczna część została spławiona kiedy Białą płynęły jeszcze duże ilości wód dołowych. Dla postronnych obserwatorów podjęcie tych działań może się wydawać nieracjonalne, ale dla przetrwania niektórych gatunków zależnych od wody, w tym samych bobrów w dolinie Białej może się okazać zbawienna. Upływający miesiąc od zatrzymania zrzutu wód kanałem Dąbrówka do Białej pozwala żywić nadzieję, że dzięki utrzymaniu bobrów w dolinie w sytuacji obecnie istniejących przepływów będzie możliwa powolna regeneracja ekosystemów doliny tej rzeki, w tym również poprawa jakości wody odpływającej do Białej Przemszy

Inna sytuacja ekologiczna zaistniała w przypadku rzeki Sztoły, na którą przez ostatnie kilkadziesiąt lat oddziaływały odwadniania zarówno kopalni piasku „Szczakowa” (obecnie SIBELKO), jak i kopalni rud cynku i ołowiu. Rzeki Sztoła i Baba zasilane były wodą z odwadniania kopalni „Olkusz-Pomorzany”. Po wyłączeniu pomp na przestrzeni grudnia 2021 i stycznia 2022 woda ze Sztoły uciekła w piaszczyste podłoże i wyschła na znacznej długości swojego koryta. Żyjące tam bobry zmuszone zostały do migracji do Białej Przemszy.

…Pomimo przewidywania takiego rozwoju wypadków, również w tej dolinie przeprowadzono akcję dostarczenia bobrom gałęzi i konarów osiki i wierzby. Biomasa została spławiona w głąb doliny, w rejon zasiedlony przez rodziny bobrów. Akcja ta miała na celu zabezpieczenie zwierząt na wypadek silnych mrozów i dużych opadów śniegu, które towarzyszyłyby zanikowi przepływu i utrudniły migrację bobrów za wodą. Po zmniejszeniu się przepływu w rzece w drugiej połowie grudnia 2021 r. bobry intensywnie wykorzystywały dostarczoną biomasę i podjęły próby budowania tam na korycie Sztoły. W ciągu kilku dni od zaniku przepływu na początku stycznia 2022 r. przeniosły się one do Białej Przemszy. …

Kolejnym działaniem, które podjęte zostało przez ZGH „Bolesław” przed wyłączeniem odwadniania kopalni było odłowienie ryb żyjących w rzece Sztole. W dniach 15 i 16 grudnia 2021 r. oraz 4 stycznia 2022 r. we współpracy i przy zaangażowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego w Katowicach przeniesione zostało do Białej Przemszy kilkaset ryb,… głównie pstrągów potokowych, ale i kilku okazów śliza pospolitego, strzebli potokowej oraz odłowione w ujściowym odcinku głowacze pręgopłetwe. Elektropołowy odbyły się przy sprzyjających warunkach pogodowych, przed nastaniem mrozów, na podstawie decyzji Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie i Katowicach oraz pod nadzorem przyrodniczym.,

Poza powyższymi działaniami ZGH „Bolesław” S.A. wspólnie z naukowcami prowadzą monitoring przyrodniczy w ekosystemach obu dolin rzecznych polegający m.in. na obserwacji reakcji płazów na zmiany w uwilgotnieniu, ale i termice środowiska obu dolin.

..W konsekwencji zaniku przepływu w korycie Sztoły część płazów szukała jeszcze miejsc do przezimowania, gdyż niezamarzające wody pozwalały im przetrwać zimę bezpośrednio w nurcie rzeki. Zagrzebały się one w zamulonych zagłębieniach w sąsiedztwie nor bobrów, a proces ten obserwowany był jeszcze przez kilka dni po zatrzymaniu przepływu.

Specjaliści zwracają uwagę i przestrzegają przed pochopnym podejmowaniem decyzji o sprzątaniu koryta Sztoły. Postulują, aby…akcje sprzątania koryta Sztoły zaplanować na okres wczesnej wiosny, kiedy zakończy się zimowy spoczynek płazów, ale i innych drobnych zwierząt. Płazy mogą wykorzystywać do przezimowania muł zgromadzony wokół wyrzuconych do koryta opon, fragmentów mebli a nawet pojemników plastikowych.

A oto ważne wnioski i stwierdzenia Autorów na zakończenie artykułu:

...dolina Sztoły, nawet po wyschnięciu koryta, pozostaje nadal ważnym korytarzem ekologicznym i istotnym elementem przyrody w regionie.

Wraz z wyłączeniem pomp kopalnianych nie zakończyło się jej funkcjonowanie, ale rozpoczął się trudny okres przebudowy ekosystemu tego głębokiego piaszczystego jaru.

…. Obie rzeki, Biała i Sztoła potrzebują naszej troski – zostały przez wiele wieków górnictwa kruszcowego wielokrotnie zmienione, teraz potrzebują opieki i cierpliwości. Pozwólmy działać przyrodzie.

(Całość artykułu autorstwa dr. hab. Andrzeja Czyloka profesora nadzwyczajnego i dr. Andrzeja Tyca można przeczytać w Gazecie Olkuskiej z 18 stycznia 2022 roku)

Kolejnym zarzutem wysuniętym wobec ZGH „Bolesław” jest zatrucie wód pitnych dla mieszkańców Dąbrowy Górniczej, Olkusza, Sławkowa, Jaworzna i Sosnowca po wyłączeniu zrzutu wód kopalnianych do rzeki Sztoły, Baby i Białej. Prezes Zielonego Ringu Przemszy stawiając takie zarzuty nie popiera ich żadnymi merytorycznymi dowodami i wprowadza w błąd osoby zainteresowane, wywołując niepotrzebne dyskusje, wzbudzające negatywne emocje.

Do zarzutów Prezesa Włodzimierza Wieczorka odniósł się prof. dr hab. inż. Jacek Motyka w artykule w Przeglądzie Olkuskim i w Dzienniku Zachodnim.

Profesor Jacek Motyka jest pracownikiem naukowym Akademii Górniczo-Hutniczej w Katedrze Hydrogeologii i Geologii Inżynierskiej. Jest autorem około 300 publikacji, ponad 180 prac niepublikowanych, promotorem prac doktorskich, magisterskich i inżynierskich. Członkiem wielu stowarzyszeń i towarzystw naukowych z zakresu górnictwa i hydrogeologii, w tym Anternational Association of Hydrogeologists, Komitetu Wykonawczego International Mine Water Association, Komisji Nauk Geologicznych PAN, Komisji Dokumentacji Hydrogeologicznych przy Ministerstwie Środowiska, Komitetu ds. Zagrożeń Wodnych przy Wyższym Urzędzie Górniczym.
Od lat zajmuje się również zagadnieniami hydrogeologicznymi rejonu olkusko-bolesławskiego.

W swoim artykule Profesor Jacek Motyka zapewnia mieszkańców przytaczanych miast, że nie ma zagrożenia zanieczyszczenia wód pitnych dla tego rejonu w związku z likwidacją kopalni rud cynku i ołowiu „Olkusz-Pomorzany”.

W artykule znajdziemy dokładny opis ujęć wód pitnych dla Sławkowa, Olkusza, Dąbrowy Górniczej, Jaworzna i Sosnowca. Profesor przedstawia lokalne uwarunkowania geologiczne i hydrogeologiczne w rejonie każdego z tych ujęć oddzielnie oraz wpływ likwidacji kopalni „Olkusz-Pomorzany” na czystość tych ujęć. Rzeczowymi i merytorycznymi argumentami naukowymi udowadnia, że dla żadnego z tych ujęć nie istnieje zagrożenie zatrucia wód pitnych. Dane, o które oparł swoje stwierdzenia prof. Motyka ….poparte (są) rzetelną wiedzą i danymi, zbieranymi przez służbę geologiczną ZGH „Bolesław” oraz przez naukowców z różnych ośrodków akademickich i badawczych, głównie z południowej Polski przez dziesiątki lat.

Zachęcamy osoby zainteresowane do przeczytania artykułu prof. dr hab. inż. Jacka Motyki pt. "Jakim cudem woda pokona siły grawitacji" i zapoznania się ze szczegółami przybliżającymi nam zagadnienie pozyskiwania wód pitnych w naszym regionie.

 

Udostępnij: